Ćwiczenia na wakacje

Logopedia na wakacjach
wcale nie musi być nudna!


Wakacje to okres, kiedy dużo czasu spędzamy razem z dziećmi. Możliwości i okazji do ćwiczeń jest wiele. Dziecko nie musi rezygnować z codziennych przyjemności. Możemy tak uatrakcyjnić nasze ćwiczenia wspólną zabawą, że nasza pociecha nie zorientuje się, że właśnie z przyjemnością wykonała gimnastykę języka, czy wykonała ćwiczenia oddechowe.


Pamiętajmy jednak, że głoski w wymowie dziecka pojawiają się stopniowo. Nie wymagajmy od trzylatka, aby pięknie wymawiało „sz,ż,cz,dż”, a czterolatek „r”. Wykorzystajmy utrwalanie poprawnej wymowy głosek tych, które już pojawiły się w zasobach dziecka. Nie popadajmy w panikę za wcześnie.


Trzylatkowi może się zdarzyć zmiękczanie głosek „s, z, c, dz” (np. siok, zamiast sok), ale powoli będzie się to wycofywać (czterolatek już takiego kłopotu mieć nie powinien). Nie musi wymawiać jeszcze „sz, ż, cz, dż” (zamienia na „s, z, c, dz”), r” (zamienia na „l”). Sporadycznie może mu się zdarzyć zamienić „k” na „t” i „g” na „d”.

Czterolatek ładnie wymawia głoski „s, z, c, dz”, zaczyna wymawiać głoski „sz, ż, cz, dż”, ale czasem pojawiają się one dopiero w wieku pięciu lat i nie jest to powód do płaczu. Głoskę „r” czterolatek ma prawo zamieniać na „l” (nieprawidłowa jest zamiana na „j”)

Pięciolatek wymawia już wszystkie głoski, choć „r” może sprawiać jeszcze kłopot (czasem trwa to dłużej i powie je pięknie w wieku 6 lat). Może mu się jeszcze zdarzyć zamienianie głosek „sz, ż, cz, dż” na łatwiejsze: „s, z, c, dz”.

Sześciolatek wymawia wszystkie głoski prawidłowo.


Są to orientacyjne etapy rozwoju mowy. Jeżeli czas na wywołanie głoski się przedłuża, Twoje dziecko w sposób nietypowy je wymawia (a nie zastępuje ich łatwiejszymi), bądź zniekształca (np. mówi z równoczesnym wsuwaniem języka między zęby), to nie minie samo, utrwali się i spowoduje dodatkowe wady. Należy niezwłocznie odwiedzić logopedę.


3 sposoby, które zachęcą dziecko do wykonywania ćwiczeń logopedycznych:
1. Znajdź 15 minut każdego dnia na ćwiczenia. Ustal z dzieckiem porę i włącz się do wspólnej zabawy.
2. Ćwiczenia mają być przyjemną zabawą. Postaw na atrakcyjność i kreatywność. Wykorzystaj do zabawy misia, lalkę, pacynkę. Atrakcyjne i wesołe zabawy sprawią, że dziecko nie będzie wiedziało, że właśnie ćwiczy.
3. Motywuj dziecko. Wypracuj z dzieckiem umowę i nagradzaj jego wysiłki, np. po ćwiczeniach wspólnie pogracie w ulubioną grę planszową, ułożycie puzzle, a może dziecko będzie wklejać do zeszytu kolorowe naklejki, czy zbierać pieczątki. Porozmawiaj ze swoją pociechą dlaczego wykonujecie te ćwiczenia, w czym to pomoże.


Możliwości do ćwiczeń jest wiele. Większość z nich możemy wykorzystywać chociażby w podróży, w czasie odpoczynku, czy podczas aktywnego spędzania czasu poza domem. Zabawy z rodzicami są ćwiczeniami kontynuującymi, utrwalającymi pracę logopedy, którymi każdy rodzic może wesprzeć swoje dziecko. Jadąc samochodem można zaproponować różne zabawy w zależności od wieku.


Np. wymieniamy i nazywamy kolory aut jadących obok; ubrania w określonym kolorze; czerwone owoce, warzywa; zielone owoce, warzywa; imiona na daną sylabę, głoskę. Obserwujemy i mówimy co widzimy po prawej i lewej stronie. Szukamy wyrazów, które zaczynają się lub kończą tą samą głoską, czy też skojarzeń do ostatniego wyrazu. Bawmy się dźwiękami jakie znamy, odgłosami zwierząt. Śpiewajmy piosenki: wysoko - nisko, szybko - wolno. Rymujmy wyrazy, twórzmy opowiadania – każdy dopowie słowo, lub kilka słów, tak aby wyszło z tego niekończące się opowiadanie. Uatrakcyjnieniem będą zabawy z piłką. Każdy ruch piłki może być powiązany z sylabą, kolorem – łapiemy piłkę na wymieniony kolor (nie łapiemy na czarny). Zaproponujmy zadania sprawnościowe, konkursy. Również ćwiczenia oddechowe można wykonywać w zabawie: dmuchamy przez słomkę na piłeczki pingpongowe, kto pierwszy dotrze do mety, kto dalej dmuchnie piłeczkę (piłeczkę można zastąpić kuleczkami z papieru, waty). Nie ma dziecka, które nie „puszczałoby” baniek mydlanych - celem tego ćwiczenia jest regulowanie i wydłużanie fazy wydechu (wdech nosem, wydech ustami złożonymi w „dzióbek”), dmuchanie baloników. Bardzo ważna również jest gimnastyka buzi i języka. Prowadzić ją można np. opowiadając bajki logopedyczne, dzięki którym rozruszamy leniwy języczek, np. języczek to krasnoludek a buzia to jego domek, krasnoludek robi porządki. Języczek czyści wszystkie ząbki na górze, sufit, ząbki na dole, maluje ściany (policzki). Bajka logopedyczna rozwija sprawność narządów mowy, kinestezji artykulacyjnej, uwrażliwia na różnorodność świata dźwięków, mobilizuje do myślenia i poprawnej werbalizacji, przygotowuje do nauki czytania (poprzez usprawnianie słuchu fonemowego). Lody w wafelku też mogą posłużyć do ćwiczeń pionizujących język – łączymy przyjemne z pożytecznym.

 

Pamiętajmy, że największe efekty osiągają te dzieci, które uczą się przez zabawę oraz których rodzice aktywnie uczestniczą w procesie wspierania i rozwoju mowy, dlatego zachęcam do zabaw i ćwiczeń, które z powodzeniem można wspólnie wykonywać podczas wakacyjnych dni.

Aktualności

Najnowsze informacje z życia przedszkola, aktualności, filmiki, wykłady oraz ciekawostki wychowawcze